niedziela, 25 marca 2012

Nasze pracowite dni przed otwarciem wystawy

Parę dni, które dzieliły nas od otwarcia wystawy, wyglądały podobnie - 9 rano spotkanie w Muzeum Włókiennictwa, przydzielenie zadań i nie wiadomo kiedy mijały godziny pracy. Miałyśmy mnóstwo rzeczy do zrobienia: przede wszystkim wyszukanie potrzebnych nam materiałów. Nad wszystkim czuwała Małgosia i koordynowała naszą pracę. Całymi dniami byłyśmy zajęte opisywaniem, oprawianiem, wyszukiwaniem zdjęć, a także dyskusjami i wspomnieniami. Każde zdjęcie ma swoją historię i trudno było zdecydować, które z nich trzeba pokazać. Na tej wystawie chciałyśmy pokazać nie tylko nasze haftowane prace, ale również całą historię naszego Stowarzyszenia.
Poniżej kilka zdjęć z przygotowań.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz